Archiwum kwiecień 2004


kwi 30 2004 ...:::pocalunek:::...
Komentarze: 6

Calowalismy sie. Po osmiu miesiacach zycia w tym samym domu calowalismy sie. To byl jego pierwszy pocalunek, wiec chcialam, zeby byl dla niego jak najbardziej specjalny. I byl. Mam nadzieje.

Ale przed tym spedzilismy razem trzy godziny. Jestesmy coraz blizej, on juz nie moze powstrzymywac sie. Ech.... :)

Koniec pisania o nim.

Szkola. Ludzie dookola zauwazaja, ze cos sie we mnie zmienilo, ze jestem jakas bardziej szczesliwa i mam wiecej ochoty do zycia (a zeby wiedzieli....). Oceny ida jak najlepiej. Mialam kilka bardzo stresujacych egzaminow i testow, ale zwyciezylam nad kazdym z nim. Czujcie potege polskiej edukacji tepi Amerykanie.... Wrrrraaaahh!!! Oto nadchodze!!!.... Whatever...

Cmok

(Calowalam sie Thoooooooooomaaaaassssseeeemm, wiecie?...)

wi_the_lec : :
kwi 28 2004 ...:::cisza:::....
Komentarze: 11

Kocham go... kocham go absolutnie w kazdym calu. Ale sie romantyczna zrobilam... Nie ma co.

Prawda jednak jest taka, ze caly czas tylko mysle o tym, jak sie do niego przytulic. Dzisiaj rano objal mnie w pasie i polozyl mi swoj policzek na moim, a pozniej... Ach.... Nevermind.

Dziekuje wam kochani za wsparcie. Nie martwcie sie o mnie. Nie stracilam calkowicie moich mysli dla niego. Jestem na tyle przytomna, zeby zauwazyc, jak naprawde jest. Zyje w moich fantazjach i jemu tak naprawde bardzo na mnie nie zalezy. I nie zrobie niczego glupiego. To znaczy, zrobie, ale bedziemy ostrozni.

Pozdroofka

wi_the_lec : :