maj 05 2004

...:::wahanie:::...


Komentarze: 18

Wczoraj zadzwonilam do Kai i Julki w Polsce, zeby im zyczyc wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Ale sie podniecily, nie ma co.... Obydwie piszczaly mi do sluchawki i nie mogly nic powiedziec ("Powezka... Ja nie moge...."). Smiesznie bylo. Cmokam was obie!

A co do Thomasa... Mam watpliwosci i to bardzo duze. Cytat od mojej przyjaciolki, Martusi: "No, ale czy warto "budowac" swoje "szczescie " na czyms bez przyszlosci?". A moj zwiazek z nim przyszlosci na pewno nie ma. Koniec, kropka. Nawet gdybym przeprowadzila sie do Niemiec, albo on do Polski, nie bylibysmy szczesliwi ze soba. Tylko teraz mamy takie male chwile zapomnienia.

Szczerze, czuje sie jak szmata. Ale to nie to jest najwazniejsze. Niby mam to, czego chcialam. Ale ja chcialam jego, a w jego sklad wchodzi nie tylko cialo. Ech....

A co do faktu, ze on sie do mnie nie przyznaje przy ludziach... To nie jest tak, jak myslicie. Gdyby nasi "rodzice" dowiedzieli sie o tym, co jest pomiedzy mna i nim, musielibysmy wczesniej wracac do Polski i Niemiec. W tym przypadku calkowicie zgadzam sie z Thomasem. Lepiej, zeby nikt nie wiedzial, niz zeby wiedzialo zbyt wielu ludzi.

I dziekuje wam kochani za czytanie tego wszystkiego! Maj gad... Ile ja mam komentow za nudzenie o chudym Niemcu... Kocham was wszystkich!!! ~~~KISS~~~

:*

 

wi_the_lec : :
fallin
09 maja 2004, 15:58
hey, no w końcu udało mi się wejść na Twojego bloga i od razu tyle zmian. Co moge powiedzieć... życzę Ci po prostu, zeby ta cała sprawa dobrze sie skończyla dla Ciebie i dla niego. Tylko im bardziej się przywiążesz, tym trudniej będzie Ci opuścić... trzymaj się ciepło, papa
cała_ona
09 maja 2004, 11:15
bo wlansie niemcy to sa tacy :/ eeeee a moze jakies male zdjecie tego neimca by sie przydalo co?? :D ja bym z checia luknela :D
kamciarka(unsafe)
08 maja 2004, 20:42
moze jednak warto cieszyc sie chwila?:)) Aby miec pozniej wspomnienia..:) Dac sobie odrobinke szczescia mimo tego, iz ten zwiazek nie ma przyszlosci..na taki bedzie jeszcze w zyciu czas i odp. pora..a teraz?:) Ja bym tam szalala i cieszyla sie, ze mam z kim;D Pozdrawiam:*
madzialenka7
07 maja 2004, 21:05
hmm... milosc nie wybiera :D
Franci
07 maja 2004, 18:55
To mnie zdrowo szoknęłaś :. Kurcze... no, ale skoro jesteś szczęśliwa... w końcu raz się żyje. Jak to się mówi, trzeba próbować wszystkiego. Jednak nie rób niczego, czego potem możesz żałować... czasem lepiej czegoś nie doświadczyć, niż potem wyrzucać sobie jakieś zdarzenie przez całe życie. Wierzę, że masz intuicję... która podpowie w odpowiedniej chwili co masz zrobić a czego nie. Pozdrawiam.
Sam ;-)
07 maja 2004, 15:13
Carpe diem!! ;-)
Kim
06 maja 2004, 22:20
ciesz sie chwila.. tym co jest. pozdrawiam z Krakowa;-)))
no_a_kto_ma_byc
06 maja 2004, 21:00
Prywatnie to jestem za tym: wykorzystaj, ale się broń boże nie zakochuj (tzn. wiem,że niby jesteś,ale nie wierze,że jesteś aż tak.....eeee.... mało pofałdowana w okolicach czaszkowych). No i wtedy masz pein, delikatnie ujmujac,komfort...
Kumcia
06 maja 2004, 19:53
Rob co chcesz :)..Tylko potem nie zaluj to najwazniesze :) pozdrawiam :*
06 maja 2004, 17:42
bardzo chudnym?
Julcyk
06 maja 2004, 16:06
nie czuj sie jak szmata... to nie ma sensu. pogadaj z nim o tym... ze chcesz wiecej rozmawiac itede...
06 maja 2004, 00:15
Jesli masz ochote sie zapomniec - czemu mialabys nie robic tego, czego chcesz. Najwazniejsze, żebys Ty czula sie dobrze sama ze soba, jesli masz watpliwosci to rozpatrz wszystkie za i przeciw. Pozdrawiam!!!!!
motyka
05 maja 2004, 23:06
BO JA ZAWSZE POWTARZALAM, ZE Z NIEGO JEST CHAM! Ale Ty dobrze o tym wiesz i jestes juz duza... Ostatecznie i tak Cie bedziemy kochac! (ale ja mysle, ze juz wystarzy tego dobrego...)
kaja
05 maja 2004, 22:10
kurde no kaka! jak sie wahasz to olej niemca i wracaj do Polski!!!!!!!!! i faktycznie! to sie juz staje nudne!
05 maja 2004, 22:09
Aha no to bardziej jasne, ale czy warto się wiązać, może żyby tylko niemca wykorzystac ;) Pozdrówki. :*

Dodaj komentarz