Najnowsze wpisy, strona 5


sty 24 2004 powrot do Polski
Komentarze: 7

Przed kilkoma godzinami napisalam dlugasna notke, ale, oczywiscie, skasowala mi sie (no bo jakze by inaczej).

Z grubsza pisalam o jednej rzeczy - moim powrocie. Dzisiaj (a raczej wczoraj) dostalam list z data powrotu i waznymi papierami. Wracam w urodziny Kingi R. Moze jeszcze zdarza na jej przyjecie urodzinowe ;PPPP Niby sie ciesze, ze bede w Polsce tak wczesnie, ale z drugiej strony.... Wakacje w moim domu to czas nudy, nic nie robienia, siedzenia na dupie i tyle. Nigdy nigdzie nie wyjechalam z moimi przyjaciolmi (chyba mnie nie chceli ;PPP). Obawiam sie, ze i w tym roku tak bedzie. Pojade z rodzicami na wakacje na dwa tygodnie, a pozniej.... Sami wiecie. Oczekiwanie na 1 wrzesnia, a jak juz 1 wrzesnia przyjdzie, to narzekanie na szkole. Ech....

A najbardziej w swiecie chcialabym pojechac do Thomasa do Hamburga, ale... Jak? Sama, z rodzicami, z przyjaciolmi? Pociagiem, samochodem?.... Tak bardzo boje sie go stracic.

Chociazby teraz. Nie ma go tutaj. Wyjechal na narty. Zaczelam za nim tesknic jeszcze przed jego wyjazdem. To juz powoli przeradza sie w obsesje, naprawde... No nic, do niedzieli wieczorem moze przezyje, szczegolnie, ze jutro jedziemy na zakupy! Ale bedzie zabawa. Mniam :))))

Pozdroofka dla wszystkich, szczegolnie dla ludzi, ktorzy jeszcze. jak wygladam.

:*

wi_the_lec : :
sty 20 2004 18 urodziny rc :)))))
Komentarze: 6

Tia.... Ach, te wspomnienia. Bylam glupia i mloda (jakby sie od tamtego czasu cos zmienilo ;P). RC to nikt inny jak chlopak, w ktorym sie kochalam przez 3 lata (w Polsce, oczywiscie) i jak kilka tygodni temu zobaczylam jego zdjecie w internecie, to zaczelam sie czerwienic. Thomas sam stwierdzil, ze Radek wyglada jak on. No, ale nic. Sie w sobie zdobede i mu wiadomosc wysle na gg.

Natomiast wczoraj (u mnie jeszcze dzisiaj) mielismy Martin Luther King' s Day i szkola nam przepadla. O, jakze mi przykro... :)

W niedziele wieczorem rozmawialam z Thomasem i Rickiem (moim host father) i od tego ostatniego dowiedzialam sie abrdzo duzo na temat ludzi, ktorzy mnie otaczaja w Stanach z znaczeniu mojej rodziny. Naprawde, niektore z jego opowiesci brzmialy jak z telenoweli. Przy Amerykaninach moja polska rodzina wypada bardzo nieciekawie. Nikt sie nie rozwodzi, nikt nie zneca sie nad dziecmi, poza moja kochana babcia nikt nie umarl.... Czulam sie zle, a Thomas jeszcze gorzej, bo w Niemczech mial o wiele lepsze zycie niz ja w Polsce. No nic.... Wypadki chodza po ludziach. Zdanie tygodnia: "Nobody sais, that life is suppose to be fair, but God is always next to you to help you."

Czuje sie religijnie uniesiona i emocjonalnie zdolowana. Wlasciwie nie wiem, dlaczego.

Dobra, lece poprosic Thomasa, zeby mnie usciskal.

(I przepraszam niektorych, ze o was nie pisalam, ale pisalam tylko o moich siostrach duchowych - julka byla przypadkiem ;PPPP. Mam nadzieje, ze skoro was tam nie bylo, to nie myslicie, ze za wami nie tesknie. Kocham was!!!)

:*

wi_the_lec : :
sty 17 2004 przepraszam za glupi szblon....
Komentarze: 13

...withelce sa zdecydowanie nie w moim typie (nawet jezeli lubie mojego nicka), tym bardziej niebieskie. bo ze mnie czarny rycerz jest i chodze po tym swiecie w ciuchach jak metalowiec, nawet jezeli za metalem nie przepadam.

chcialam teraz napisac cos do moich przyjaciol w polsce, bo chyba oni sobie nie zdaja sprawy, kim teraz jestem i jak bardzo za nimi tesknie. a wiec:

~~~~~~~ poczatek mojego wywodu ~~~~~~~

kocham was szalenie! (***chlip*** wlasnie zaczelam plakac) chcialabym, zebyscie tu ze mna byli i przezywali ze mna te wszystkie rzeczy, ktore tak bardzo mnie dotykaja. chcialabym isc z kaska i julka do kina. chcialabym, zeby marta mi zrobila masaz tajski i chcialabym, zebysmy z kaja zrobily sobie noc podniecania sie na temat "wladcy"!!! i tesknie za obgadywaniem nauczycieli, piatkami w pubie, czekaniem na jerzego po lekcjach, zeby kai oddal klucze, psychologicznymi konwersacjami o zyciu i smierci z kaska i tesknie za robieniem z siebie glupa w autobusie z marta!!!

no, ale egoistycznie napisze teraz, jak bardzo sie zmienilam (a moze wcale sie nie zmienilam): kocham niemca. zakochuje sie nielatwo, ale jak juz to bardzo mocno. nadal mysle intensywnie o radomirze. gram w pc rpg jak mam czas. nie jem krow i bykow (znaczy sie wolowiny). jestem leniwa. kocham mange. chodze ubrana na czarno albo z lancuchem (albo obydwa). kocham duze kolczyki i mnostwo pierscionkow. placze albo sie smieje, nic posredniego. chodze przez zycie z podniesiona glowa, ale w sercu mam caly czas gleboka depresje. przytylam (3 kg). i nigdy w zyciu nie bede chciala mieszkac w stanach, POLSKA IS THE BEST :)))))))))

~~~~~~~ koniec mojego wywodu ~~~~~~~

to ja wam teraz napisze cos innego, napisze wam o najwiekszej pomylce mojego zycia.... chodzi o ryana. nic o nim nie pisalam, bo po prostu nie chce o nim myslec (co mi za bardzo nie wychodzi). rozwiazania sa tylko dwa: albo ktos mu powiedzial, co do niego czuje (male prawdopodobienstwo - powiedzialam tylko pam, kelley i susanna, a one nigdy w zyciu z nim nie rozmawialy) albo sie chlopakowi podobam (jeszcze mniejesze prawdopodobienstwo - brzydka jestem ~~~ smutna prawda ~~~). no wiec zostaje przypadek. ale on sie na mnie caly czas patrzy! na english, us history i na przerwach! nie moge juz tego zniesc!

ale to nie jest najwazniejsze. w piatek dostalam depresji przez niego, bo juz nawet nie probowal ukryc, ze sie na mnie patrzy. no i poszlam samotnie do pokoju muzycznego, a tam jeden z moich kolegow gra "everything i do" bryana adamsa na pianinie. usiadlam sobei gdzies tam w poblizu i po jakis 30 sekundach kontemplacji slysze: "hello, how r u?" obok mnie. odwracam sie, a tam pan R. odpowiedzialam: "fine." i tyle moglam z siebie wykrztusic. usmiechnal sie do mnie i popatrzyl na pianino wsluchujac sie w muzyke. spanikowalam i po minucie nic-nie-mowienia, powiedzialam: "sorry, i have to go." i poszlam sobie.

...::: durna jestem niesamowicie :::...

:*

 

 

wi_the_lec : :
sty 13 2004 Urodziny wielu ludzi...
Komentarze: 15

Tia.... wczoraj urodzinki mial moj host father, w przyszlym tygodnu urodzinki Radka i Kelley. A ja jeszcze Marcie nie wyslalam prezentu urodzinowego. Such a shame.....

Mialam dzisiaj bardzo stresujacy dzien w szkole. Dwie kartkowki - Ap Chemistry i Adv US History. Poza tym odrabialam matematyke na przerwie... No, ale nic. I tak nigdy nie bede miala takich ocen, jak Thomas. A wlasnie, nasza szkola podpisala umowe z resteuracja niedaleko i za kazde "A" na report card dostaje sie.... paczka. Bardzo smaczny pomysl. Szczegolnie dla mojego niemieckiego brata, ktory po prostu uwielbia slodycze. Dominic sie obija i paczka nie dostanie. Cha cha cha.... :)

Poza tym rozmawialam dzisiaj z jedna taka nauczycielka w mojej szkole i okazalo sie.... ze mowi po polsku. Widywalam ja prawie codziennie na korytarzu i nawet jej "hello" mowilam... Slyszalam od kilku ludzi, ze ma na nazwisko Scinska, ale znam naprawde wielu ludzi, ktorzy nazwisko maja polskie a nawet "czesc" nie umieja mowic, to sie jakos nie przejelam. Co prawda, rozmawialam z nia tylko przez 30 sekund, ale przynajmniej kobieta nie ma amerykanskiego akcentu i zoprosila mnie na dluzsza rozmowe. :) Ale sie ciesze. Nareszcie bede mogla mowic po polsku!!!

Poza tym, byc moze w piatek tez spadnie snieg i zamkna nam szkole, tak jak w ubieglym tygodniu. Trzymajcie kciuki!

Pozdroofka

:*

 

 

wi_the_lec : :
sty 10 2004 Zima
Komentarze: 15

Zima zawitala nawet do nas. Dzisiaj padal snieg. Oczywiscie, stopnieje jutro czy w niedziele, ale i tak przeciez mamy duzo zabawy. Sniegu bylo jakies 10 cm i zamkneli nam szkole! Ale to wlasciwie nie jest calkowicie prawda, bo w szkole bylismy, ale tylko na 2 godziny. Prawo mojego stanu mowi, ze jezeli szkola zostanie zamknieta w dniu powszednim po min 2 godzinach z przyczyn od dyrekcji niezaleznych, uczniowie nie beda musieli nadrabiac tego dnia.

Tylko ja nie wiem, czy jest sens w zamykaniu szkoly w polowie dnia. No, ale nic. Amerykanie sa dziwni i raczej nic ich nie zmieni.

Najprawdopodobniej dzisiaj skonczy galerie do swojej strony internetowej, ktora mam w linkach. Mam nadzieje, ze zadziala (czasem mi sie zacinala...). Szukajcie zdjecia Thomasa w pidzamie!!! Cha cha cha... :)

A co do tych dzieci, to koniec dyskusji, bo teraz jak sie patrze na Thomasa, to sobie je wyobrazam mowiace po niemiecku lamane przez polskie slowa i mi niedobrze. A co prawda, to prawda, megazdolne by byly. Po tatusiu.

No to chyba tyle. Czeka nas wspanialy weekend spedzony w sniegu z zadaniem domowym pod nosem. Cmokam was wszystkich, a szczegolnie Kingunie, bo chyba czuje sie niekochana. I cmokam Radeczka tez :) Sentyment mam do niego, nie powiem. :))))

wi_the_lec : :